Autor: Chupacabra
– Coś ty mi przyprowadziła? – Arnel, widząc stan Kaylan nie wiedziała co
ma z nią zrobić. Rozmawiać? Nakarmić łyżeczką? – Wygląda jakby jej ktoś
mózg rurką przez ucho wyssał. Na nic się nie przyda. – Poklepała
Kaylan, niezbyt delikatnie, po plecach, a ta wyraźnie się skrzywiła i
zgarbiła, ale tylko tyle. – Połóż ją dziecko, potem zastanowimy się, co
dalej.
Kiedy Kaylan zasnęła był późny wieczór.
Kiedy Kaylan zasnęła był późny wieczór.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz