Menu

czwartek, 6 kwietnia 2017

Post [11] - Widmo przeszłości


Autor: Viavianne Peverell
- Diable… - Malfoy nad wyraz powoli dobierał słowa – Zakładam, że to twoje milczenie zaskoczyło wszystkich tu obecnych, wliczając mnie.
- A co w tym takiego dziwnego?
Wszyscy jak jeden mąż wspomnieli nieustraszonego Blaise’a, który zawsze miał coś do powiedzenia. Niezależnie od tego, czy akurat trwała szkolna uroczystość, wizytacja z ministerstwa, powitanie delegacji uczniów – każdemu doniosłemu wydarzeniu towarzyszyły ciche komentarze albo nucone pod nosem piosenki. Dla przykładu, Madame Maxime z Akademii Magii Beauxbatons niezbyt radośnie zareagowała na przytyki odnośnie jej wzrostu i cierpliwe wskazówki, w którym miejscu zoo zazwyczaj znajdują się wybiegi żyraf. Karkarow natomiast, dostąpił zaszczytu wysłuchania zapierającego dech w piersiach wykładu na temat zalet zgolenia kilkuletniego zarostu. Zabini nie omieszkał zauważyć, że dyrektor Durmstrangu pewnie urodził się z brodą i spytał, czy bardzo łaskotała jego matkę podczas porodu. To wystarczyło, aby zrazić wyżej wymienione persony z zagranicznych instytucji magicznych, dlatego zaraz po otwarciu Turnieju Trójmagicznego w roku bieżącym, zamknęli się w gościnnych komnatach Hogwartu, które opuszczali jedynie z uczniami, chcącymi wrzucić karteczki z nazwiskami do Czary.
- Nic – wymamrotał Harry, rozgryzając ostatnią Żabę – Absolutnie nic.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz